Zagraniczny kapitał lekiem na całe zło?
Po raz kolejny Polska przyciągnęła bardzo dużą ilość zagranicznego kapitału. Nie oznacza to jednak, że mamy się z czego cieszyć. Polega to głównie na wpływie zagranicznego kapitału na nasz rynek akcji i obligacji. Inwestycje w papiery dłużne wyniosły 53,6 mld złotych. Następstwem tej sytuacji był fakt, iż złoty stał się najszybciej rosnącą walutą na świecie. Z drugiej strony zagraniczne inwestycje w Polsce poprawiają sytuacją na rynku pracy. Dzięki temu wielu ludzi znajduje pracę. Obecnie Polska jest krajem bardzo atrakcyjnym dla zagranicznych inwestorów. Najwięcej pod tym względem dzieje się w branży RTV i AGD. Równie dobrze ma się motoryzacja i elektronika. To Amerykanie zakładają u nas dużą ilość firm. Polska jest dla mnie najatrakcyjniejszym krajem w tym regionie świata. Również Koreańczycy chętnie u nas inwestują. Zagraniczne koncerny cenią głównie u nas pracowników. Jesteśmy dobrze wykształceni, a przy tym pracowici i odpowiedzialni, co zapewnia im stabilizację. Dlatego też wkład kapitałowy równa się z małym ryzykiem jego straty. Największą popularnością cieszy się Warszawa, która zajmuje siódme miejsce pod tym względem w Europie. Ponadto zagraniczne koncerny są zadowolone z rozwoju swoich firm u nas, dlatego planowane są kolejne inwestycje. Wpływ zagranicznego kapitału to niestety złe wiadomości dla rodzimych inwestorów. Zagraniczne firmy oferują swoim pracownikom atrakcyjniejsze wynagrodzenia i nierzadko szybki rozwój w pracy, a także możliwość zagranicznych wyjazdów i podnoszenie swoich kwalifikacji.