Ulgi podatkowe szkodzą firmom
Powszechnie uważano, że ulgi podatkowe skutecznie walczyły z kryzysem. Niestety najnowsze badania pokazuję, że firmy oszukują i celowo ukrywają dobrze prosperującą działalność w obawie przed utratą owej ulgi. Przede wszystkim wprowadzają ograniczenie w liczbie pracowników. Najlepszym dla nich rozwiązaniem jest zatrudnienie nie więcej niż 9 osób. Dlaczego? Ponieważ wtedy nie mają prawa do wielu ulg i ułatwień, np. administracyjnych. Co więcej, przy większej ilości pracowników muszą konsultować się z księgowymi czy prawnikami, a to również wiąże się z kosztami. Firmy zatrudniające większą ilość osób muszą dodatkowo dbać o większą ilość spraw, np. związanych z higieną pracy (szkolenia, osoby tym się zajmujące w danej firmie). Wszystkie te niedogodności w konsekwencji prowadzą do sztucznego hamowania rozwoju firmy przez ich właścicieli. Im więcej pracowników zatrudnionych w firmie, tym mniejsze prawdopodobieństwa zatrudnienia kogoś nowego. Złotym środkiem na przedstawiany problem jest zniesienie ulg dla małych i średnich przedsiębiorstw. Z jednej strony sprawi to, że firmy i tak pozbawione ulgi podatkowej nie będą specjalnie hamować swojego rozwoju, a co za tym idzie całej gospodarki. Jednak z drugiej strony taka sytuacja dla mikrofirm, które naprawdę źle prosperują, to pozbawienie ich takiej ulgi sprawi, że znikną one w ogóle z biznesu i gospodarka również zacznie spadać. Przy okazji pojawi się problem bezrobocia. Najważniejsze w tej sytuacji byłoby rzetelne sprawdzanie stanu zatrudnienia i funkcjonowania firm, tak by wszystko odbywało się zgodnie z prawem.