Udziały w banku spółdzielczym
Fakt, że ktoś z naszych bliskich posiada udziały w banku spółdzielczym może mocno zdziwić. W końcu bankowość kojarzy nam się ze skomplikowanymi systemami, dużymi inwestycjami i równie dużymi zarobkami. A ciocia Halinka i wujek Janusz nie są wcale bogaci, czyżby ukrywali coś przed resztą rodziny? Ależ skąd. Jest to normalna sytuacja. Kiedyś żeby wziąć kredyt w banku spółdzielczym trzeba było posiadać w nim udziały toteż szczątkowe ich ilości posiada cała masa osób, a to, że ktoś z naszych bliskich jest w tym gronie świadczy jedynie o tym, że kiedyś dokonywał operacji, do której były one potrzebne. Stopniowo banki spółdzielcze dążą do zmniejszenia liczby udziałowców proponując im wykupienie udziałów bądź obowiązkową dopłatę do tych, które już posiadają. Nie przynoszą one jakichś ogromnych zysków, ale co roku jest to jakiś dodatek do nadwyrężonego wieloma wydatkami domowego budżetu. Z pewnością jeśli mamy możliwość dopłacenia do posiadanych już udziałów warto to zrobić, a może kiedyś ich notowania wzrosną i będziemy mogli zarobić jakąś przyzwoitą sumę?